Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2023

Shattered Souls: Rozdział 9

mój redflag; nie umiem samodzielnie napisać "permanentnie" Enjoy! beta: jaka kurwa beta? Rozdział 9 - Słyszałem, że krzyczałeś - powiedział Harry zanim Snape w ogóle zdążył się odezwać - Myślałem, że coś Ci się stało - mężczyzna obserwował jak Harry patrzył na niego, dopóki jego uwagi nie złapała plama na podłodze. Snape czuł się jakby został przyłapany na masturbacji przez rodziców i zarumienił się. Gdyby tylko chłopak wiedział o czym myślał kiedy to robił... - Proszę pana... co pan robił? - zapytał Potter, jego wzrok był niewinny jak nowonarodzonego jelonka. Starszy czarodziej wpatrywał się w niego. Czy to możliwe? Czy możliwe by Harry spędził swoje szesnastoletnie życie bez odkrycia samo przyjemności? To brzmiało na nieprawdopodobne, by chłopak był jeszcze tak naiwny. - A na co to wygląda bym robił? - Nie jestem pewien, proszę pana. - Naprawdę nie wiesz? - Snape poprawił bieliznę i zastanawiał się ile Harry usłyszał i widział. - Brzmiałeś jakby Cię coś bolało. - wytłumacz

Shattered Souls: Rozdział 8

  uh oh... Enjoy! beta:  what beta? Ostrzeżenia:  rozdział 18+, smut fragment smut (zaznaczone na czerwono) Rozdział 8 Po ich pierwszej nocy, Snape transfigurował sofe w salonie w łóżko dla siebie. Harry nienawidził się do tego przyznać, ale podobała mu się bliskość posiadania kogoś w łóżku. Po tygodniu budzenia się przez koszmary, które zawierały albo jego wuja albo Voldemorta robiącym mu niewypowiedzialne rzeczy, Potter poddał się i zbłądził do salonu. Chciał być przytulony i pocieszony, ale wątpił by powitał go czymś takim Mistrz Eliskirów, gdyby go obudził. Wzrok chłopaka wpatrywał się do syta w śpiącą postać mężczyzny. Snape nigdy nie pozwoliłby mu na takie obserwacje, gdyby nie spał. Jego twarz była gładsza w spoczynku, wszystkie zmarszczki niepokoju zniknęły, gdy się odprężył. Harry zastanawiał się czy mężczyzna był w stanie kiedykolwiek się odprężyć, gdy nie spał. Zastanawiał się jak Snape potrafił dobrowolnie szpiegować Voldemorta, chłopak był przerażony, że jego myśli same by

Shattered Souls: Rozdział 7

To bardzo krótki rozdział. Piętnaście minut i fajrant. Enjoy! beta:  what beta? Rozdział 7 Harry obudził się kilka godzin później, po śnie, którego nie mógł sobie przypomnieć, a przód jego bokserek i pościel na nim była lepkim, mokrym bałaganem. Świetnie, po prostu cudownie. Jęknął niezadowolony, cicho, by nie rozbudzić mężczyzny obok. Do niedawna martwił się, że nie miał jeszcze mokrych snów i proszę, miał swój pierwszy w łóżku Snape'a. Z nim obok! Próbował wstać z łóżka bez budzenia nauczyciela, ale szelest pościeli potwierdził, że ten już nie spał. - Harry, co robisz? - Ja.. Ja nie chciałem Cię obudzić... umm... Muszę iść się umyć. - Umyć? - powtórzył Snape, podpierając się na łokciu by spojrzeć się na chłopaka. - Tak - zarumienił się, zastanawiając się jak zamierza mu to wytłumaczyć, bez tłumaczenia mu. Nigdy nie rozmawiał z kimś na takie tematy i nigdy, nawet w najdzikszych snach, nie sądził, że będzie musiał rozmawiać o nich z Severusem Snape'em. - Nie pamiętam snu - kont

Surrender: Rozdział 20 - Surrendered

 Oh, oh, oh! To rozdział finałowy tego ff i nawet nie wiecie jak mi się nostalgia w duszy kręci. Prawie trzy lata temu (bo 20 czerwca 2020, a wstawiam rozdział 2/3 czerwca 2023) rozpoczęłam kontynuację tłumaczenia tego dzieła.  Po prawdzie coś przy tym fanfiku grzebała lata wcześniej, ale nie byłam na tyle dobra z angielskiego by dać sobie rady z tak ambitnym (jak na mnie) projektem. Zajęło mi to więcej czasu niż w rzeczywistości powinno, ale robiłam to przyznam w głównej mierze dla siebie. Mimo to chciałabym podziękować garstce ludzi, którzy śledzili to tłumaczenie, od początku, nawet kiedy okazało się, że już jedno jest opublikowane na wtt! (Którego nie mogłam wyszukać, bo wtt bardzo lubi mnie sabotować). Mam nadzieję, że widać jak w trakcie tych lat, mój angielski się poprawił i rozdziały były coraz lepsze. Pod koniec już łatwo przychodziło mi ogarnięcie kilku rozdziałów w dwa dni, a  nie jak na początku tygodnie! Po tym fiku, zamierzam skupić całą swoją uwagę (jeśli chodzi o przekł

Surrender: Rozdział 19 - 1899

 Witajcie to przedostatni rozdział tego fanfiction, a chciałabym wstawić ten i ostatni rozdział w miarę w tym samym czasie. Dlatego jak zobaczycie ten rozdział to i następny już powinien zostać opublikowany. Piszę tą notę dopiero jak zaczynam tłumaczyć ten rozdział, zaraz po przetłumaczeniu wcześniejszego. Więc miejmy nadzieję, że nie zajmie mi to tyle co zazwyczaj, warto w końcu doprowadzić do tłumaczenie do końca. Także serdecznie zapraszam was do ostatnich rozdziałów tego dzieła. wasza Noemi . Enjoy! beta: no beta, we die like a...? _________________________________________ __ Surrender - Rozdział 19 1899 15 czerwca, 1899 Zanim Harry otworzył oczy, wiedział, że to była wiosna. Słodki zapach głogu i dzikich berberysu unosił się w powietrzu i czuł lekką bryzę owiewającą jego twarz. Wdychał zapach stuletniej pory roku, tak ciekawie podobnej jak wiosna zeszłego roku. Otworzył powoli oczy do światła dni, wiele lat przed jego narodzinami. Zabytkowy zamek, wielkie, zacienione dęby i  ciem

Shattered Souls: Rozdział 6

Że też Ci się przypomniało Potter, by się zwracać do Snape'a per pan w połowie rozdziału. Został zmieniony link źródłowy, gdyż strony na których został ten fanfik opublikowany powoli wygasają. (duh, został napisany w 2005 roku) Jeśli i ta wygaśnie, mam zarchiwizowane całe opowiadanie (i sequel) na moim dysku google. Także, znikające źródła mi nie straszne! Enjoy! beta: what beta? Rozdział 6 Jeśli Harry w ciągu swojego szesnastoletniego życia poświęcić choć jedną myśl odnośnie jego nocy poślubnej, nigdy by nawet nie wyobrażał sobie, że spędzi ją w Hogwarckich lochach ze Snapem. Ożeniony ze Snapem. Nigdy w życiu by o tym nie pomyślał. - Zostaniesz tu ze mną do początku roku, panie Potter - powiedział starszy mężczyzna zdejmując swój płaszcz i wieszając go na wieszaku. Chłopak zrobił to samo - Chciałbyś coś zjeść? Coś się napić? Harry pokręcił głową. Nie czuł się głodny, tylko trochę pusty. - Powinieneś się czegoś napić. Czar wiążący i dzielący magię czasami może odwonić. - Um. Okej.

Surrender: Rozdział 18 - Nurmengard

Przysięgam oszaleję jak jeszcze raz przeczytam o "ufortyfikowanej fortecy" albo o "zapachu solnej solanki". Angielski i masło maślane to synonim.  And don't let me start about "poranne powietrze". Enjoy  beta:  what beta? _________________________________________ __ Surrender - Rozdział 18 Nurmengard - To - wyszeptał Harry kiedy przyglądał się ciemnym ścianom Nurmengardu - musi być najsamotniejsze miejsce na świecie. Poszarpany kontur rozległego, kamiennego budynku wyrósł przed nimi, nie miał żadnych widzialnych drzwi czy okien, które pozwoliłyby przebić pustkowie czarnego kamienia. Krajobraz wokół fortecy to gołe, zniszczone kamienie, jakby żadne życie, nie mogło urosnąć w tym ponurym cieniu majaczącej kamiennej ściany. Było zimno i kruchy mróz spoczywał na jałowej ziemi, która rozciągała się daleko, szara i bez życia, do samego czarnego morza. Tylko kilka gładkich, czarnych bloków kamienia leżało na zmarźlinie, jakby zapomniane, starożytne ołtarze dl