Shattered Souls: Rozdział 10
nienawidzę tego rozdziału. Nie jestem pewna czy odpowiednio dobrze oznaczyłam TW. Jak jesteście bardzo bardzo wrażliwi na takie sprawy radzę ominąć rozdział. beta: jaka kurwa beta? Ostrzeżenia: rozdział 18+, przemoc wobec dzieci, molestowanie seksualne dzieci, zaburzenia odżywiania fragmenty TW (zaznaczone na czerwono) Rozdział 10 Harry wiercił się nerwowo, gdy szli do skrzydła szpitalnego. Znowu był ubrany w parę jeansów i zieloną koszulkę, pasującą do koloru jego oczu. Koszulka była już nieco zużyta i kilka rozmiarów za duża na niego. Co jakiś czas zsuwała się, odsłaniając jego blade ramię. Snape wiedział, że nie powinien się gapić, nie powinien pamiętać jego bladej klatki piersiowej i gładkich pleców, które teraz ukrywał bawełniany materiał. Ale teraz, kiedy to zobaczył, pragnął zobaczyć to znowu. Pragnął gładzić swoimi dłońmi jego ciało, dopóki nie usłyszy westchnięcia przyjemności. Pragnął - pragnął Harry'ego. Jedynej osoby której nigdy nie mógł mieć. Westchnął i popchnął